Donald Tuskbył w Warszawie w dniu oficjalnego zaprzysiężenia Andrzeja Dudy sugeruje "Fakt". Pojawił się w stolicy jednak tylko po to,by spotkać się w rządowej willi z Ewą Kopacz. Mieli, jak twierdzi informator tabloidu, wspólnie układać partyjne listy wyborcze. Tusk bał się, że Kopacz wywinie jakiś numer z listami jak kiedyś ze Schetyną w rządzie i chciał tego dopilnować- mówi gazecie członek zarządu partii.To zresztą nie były pierwsze konsultacje Kopacz z Tuskiem. Jak pisze "Fakt", były premier nadzoruje to, co dzieje się w Polsce za pośrednictwem Pawła Grasia, który kontaktuje się z Ewą Kopacz, jak i Igora Ostachowicza, który ma doradzać Michałowi Kamińskiemu.
Kontrola najwyższą formą zaufania.
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/497554,fakt-donald-tusk-pomagal-ewie-kopacz-ukladac-listy-wyborcze-po.html